Za wiele nie napiszę. Udało nam się jechać 15 maja na działkę. Posadziłam pomidory i posiałam ogórki. Niby nic, ale wcześniej musiałam wypełnić trzy skrzynie ziemią ogrodniczą, mieszając ją z piaskiem, żeby była luźniejsza. Napracowałam się, ale było fajnie ;)