- Ale macie bałagan.
- Tak, trochę mamy.
- A u mnie jest porządek.
- Tak, u was jest posprzątane. Ale czasem też masz bałagan. Ale taki mały. Malutki, jak paróweczka.
Basia złotousta ;P
***
Co tu dużo mówić. U nas też może być porządek okupiony potem, łzami , wzajemnym opieprzaniem i straszeniem karą w najwyższym wymiarze (czyli nie ma bajek). Albo jest jak jest, a ja wolniej siwieję. Wierzę, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że i u nas będzie porządek że ho ho. Wierzę.
Najlepsze jednak w tej sytuacji jest co innego. Ano to, że wcale się nie przejęłam, że był bałagan, ktoś to zobaczył i w dodatku głośno skomentował. Bo ja generalnie zawsze się tym strasznie przejmowałam i nadal przejmuję. Sprzątałam jak szalona nawet gdy przychodziły opiekunki, które widziały juz nasz dom w stanie bałaganu. A tu proszę bardzo. Przyznam Wam się Drodzy czytelnicy, że modliłam się o to, żeby Pan Bóg mnie choć trochę uwalniał z tego jarzma, jakim jest przejmowanie się opinią innych i co oni powiedzą. Naprawdę, jest to bicz na dupę, że się tak brzydko wyrażę. Niewola. Dzięki Ci Boże, że dajesz i takie chwile wolności.
***
Dzisiaj będzie dużo zdjęć, bo chcę Wam pokazać rysunki naszych dziewczyn. Każda ma swój styl.
Basia ma 7,5 roku i lubi rysować . Oto jej prace .
Najpierw projekty ubrań:
Tutaj portret Jadwigi:
(To złe siostry wiszą w kurniku )
Tu macocha chce spalić Kopciuszka na stosie, ale ona zamienia się w motylka (jak widać, wersja wzbogacona o nowe wątki).
A teraz twórczość Marysi.
To ja. Uderzające podobieństwo.
Na koniec newsy ogrodnicze. Posadziłam pomidory na balkonie. Zobaczymy, co z tego wyrośnie. W największej donicy posadziłam selery i posiałam fasolę szparagową tyczną tupu mamut. I wstawiłam na balkon dwie kratki, po której będzie mogła się piąć . Ciekawa jestem, jak to wszystko będzie wyglądać za miesiąc. Mam dwa krzaczki Pearshaped, cztery Tigerelli i w skrzynkach odmianę typowo doniczkową Bajaja. Tylko nasiona Tigerelli kupiłam w tym roku. Bajaję i Pearshaped miałam sprzed uwaga! uwaga! pięciu lat! Wysiałam je wątpiąc , czy wzejdzie cokolwiek, a wzeszły wszystkie. Większość sadzonek rozdałam, kilka zostawiłam sobie. Szczypiorek z dymki rośnie jak szalony. Dokupiłam też jeszcze jeden powojnik odm. Hanna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz