piątek, 8 września 2017

Nadal nie

Mamy 40 tygodni i 3 dni lub jak tam kto chce liczyć


Jeszcze nie urodziłam. Byłam dziś już na trzecim ktg, w poniedziałek mam następne, a jeśli nie urodzę w ciągu tygodnia, to w czwartek 14.09. zapraszają mnie na patologię ciąży.

Trochę się już denerwuję tym czekaniem, ale jak to słusznie zauważyła Monika - to dobrze nastraja do porodu. Bo wtedy kobieta jest już tak zdeterminowana, że czując pierwsze bolesne skurcze nie myśli :"O nie! Jak to boli! Ja  nie chcę!" tylko cieszy się, że to już.
Ja tak miałam z urodzeniem Marysi. Po pierwszym bolesnym skurczu o 4.30 pomyślałam, że chyba się zaczyna. Leżałam spokojnie , żeby nie przeszło. Drugi skurcz, trzeci. Tak! Zaczęło się.

Wydaje mi się, że załatwiłam już wszystkie sprawy, kupiłam co trzeba, sprzątnęłam, zrobiłam, zadzwoniłam itd. Czekam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz